Gotowane, czy surowe… Jak najlepiej jeść pomidory?
Od dziecka jest nam wpajane, że najzdrowiej jeść warzywa surowe. Nie gotowane, nie smażone, duszone, czy pieczone. Tylko świeże, a najlepiej ze skórą, bo w skrócie jest najwięcej witamin. Jest w tym dość dużo prawdy, ale… No nie wszystkie warzywa powinniśmy zawsze jeść na surowo. Najlepszym tego przykładem jest pomidor.
Co zawiera pomidor?
Pomidory, już surowe, to prawdziwa skarbnica witamin i innych składników odżywczych. W dodatku warzywo to jest małokaloryczne, przez dużą zawartość wody.
Są bogate miedzy innymi w witaminę C, która pomaga wzmacniać odporność i w gojeniu się ran, beta karoten, który spowalnia wolne rodniki. Jednak to potasu zawierają najwięcej i to najwięcej ze wszystkich warzyw. Jest on doskonały dla osób, które chcą obniżyć ciśnienie krwi i mają problem z oddawaniem moczu.
Co otrzymujemy przez gotowanie?
Gotowanie pomidorów na wiele dobrych aspektów. Po pierwsze – likopen. Jest to czerwony barwnik znajdujący się w pomidorach. Na jego stężenie mają wpływ dwa czynniki – dojrzałość pomidora, a także procesy termiczne, jak na przykład gotowanie. Najwięcej likopenu znajduje się więc w dojrzałych pomidorach i tych, które poddano działaniu temperaturze. Ale co nam daje likopen? To jeden z najsilniejszych, naturalnych przeciwutleniaczy, a co za tym idzie powstrzymuje procesy starzenia, a nawet może zregenerować zestarzałe komórki. Naukowcy twierdzą również, że ma wpływ na poprawne funkcjonowanie i profilaktykę prostaty oraz układu krążenia.
Kolejnym plusem gotowania jest zmniejszenie poziomu tomatyny. Tomatyka to w dużych ilościach bardzo szkodliwy dla nas związek, który wywołuje mdłości, biegunkę i wymioty. Najczęściej generuje się ona we wcześnie zerwanych pomidorach, które dojrzewają poza krzakami na przykład w transporcie z innego kraju, np z Hiszpanii do Polski.
Na szczęście tomatyna nie jest odporna na procesy termiczne. Śmiało można więc jeść pomidory sprowadzane z zagranicy w postaci domowego ketchupu, sosu, czy soku z przegotowanych pomidorów.
Ale w sezonie, to w sezonie
Jednak to, że gotowane pomidory mają właściwości w pewnych aspektach lepsze od surowych nie znaczy, że teraz wszystkie musimy gotować. Najlepiej i najzdrowiej zachować zasadę, że jeśli jest sezon na to warzywo jemy je surowe, z własnego krzaczka, ze straganu czy wprost od rolnika. Natomiast poza sezonem, kiedy jesteśmy skazani na te supermarketowe dostawy z zagranicy lepiej je przegotujmy.